Znowu w moje ręce wpadła boska bawełna haftowana.
Nie mogłam odzobaczyć, zapomnieć więc kupiłam potrzebne nam 80 cm na bluzeczkę no i jest 🙂
Karczek podwójny, podszyty delikatnym gładkim batystem, reszta ażurowa 🙂
I choć na pójście do szkoły mamy jeszcze trochę czasu to korzystając, że mamy akurat u siebie granatową pettiskirt uszytą dla Zuzi, która od września będzie uczennicą, też zrobiłyśmy nieśmiałe przymiarki 😉
Może kogoś zainspirujemy 🙂
Miłego wieczoru 🥰