Kiedy deszcz pokrzyżuje plany, dobrze, że jest coś, co jednak daje trochę radości.
Opaski
🙂
Muszę ćwiczyć wiązanie opasek.
Po pierwsze strasznie mi się podobają, po drugie mogą powstawać z resztek po szyciu ubrań, a u mnie ich zawsze dostatek, po trzecie stanowią perfekcyjne i niespotykane dopełnienie stylówki z garderobą, jeśli uszyte są z tego samego wzoru.
No a po czwarte dziecko ostatnio wybitnie preferuje noszenie rozpuszczonych włosów 🙈
Dziś uszyłam sześć 