Dzień dobry.
Przygotowania czas start.
Chcę by Święta choć odrobinę były takie jak dotychczas mimo, że nie mam bazi, dekoracji z bukszpanu, świeżych gałązek ani nawet tulipanów.
Za to mazurek już prawie gotowy, a do piekarnika właśnie wjechał sernik.
Malowanie jajek też będzie 🥚🥚🥚🥚❤
Humor Natalii dodatkowo poprawiły tęczowe spodenki, a mi dużo frajdy sprawiło ich szycie 😁
A jak u Was?
Straciliście wenę czy wręcz przeciwnie?